Login:

Has�o:

Rejestruj
Clubbing, muzyka klubowa
Imprezy Kluby DJ Galeria, Fotki Recenzje Forum muzyczne Katalog Stron

Neil Landstrumm - wywiad

Neil Sutherland znany bardziej jako Neil Landstrumm, to jeden z prekursorów muzyki elektronicznej z gatunku nu school techno. Swą przygodę z muzyką zaczynał w latach 90-tych. Zasłynął wtedy wydaniami na Peacefrog, między innymi albumem "Brown By August" czy też późniejszymi "Index Man E.P" i "M Cap EP". Nagrywał dla takich wytwórni jak Tresor, Sativae, własnej Scandinavi, Neue Heimat, czy też Mosquito by obecnie wkroczyć w nowy wymiar i swego rodzaju eksperyment jakim jest label Planet Mu.

Clubbing.slask.pl  Tego na pewno się nie zapomina. Mógłbyś odświerzyć nieco pamięć i opowiedzieć nam, od czego zaczeła się Twoja przygoda z muzyką, co miało wpływ na to że zacząłeś tworzyć własne dźwięki?

Neil Landstrumm: Oczywiście! Pamiętam wizytę na "Happy Mondays rave" Glasgow w 1990 roku, usłyszałem wtedy acid house i odmianę bleep techno na masywnym sound systemie. Zakochałem się! Nie zapomnę także, całej tej otoczki, stylu życia ludzi którzy bawili się przez 24h na dobę! Po tym przeżyciu, wszystko wyglądało jak podróż w której za wszelką cenę chciałem uczestniczyć. Sposobem na to było tworzenie własnej muzyki, wydawanie swoich produkcji i co za tym idzie prezentowania wszystkiego na żywo... To była nieustająca gonitwa za Pięknym Północnym Ravem w wczesnych latach 90-tych. 

CSP: Ogólna mechanizacja i eletronizacja nie pozwala stać nam w jednym i tym samym punkcie, na czym stawiałeś swoje pierwsze kroki? Co zmieniło się w Twoim studio od tamtej pory ?

Neil: Na początku używałem wielu klasycznych rolandów m.in Tr-909, 808, 303, 101, 202, 707, 606 oraz samplera Akai s900, Atari Cubase, DX100. Pro-One, Casio RZ-1, Jupiter 6. Wszystkie typowe elektroniczne maszynki, które nadal są bardzo ważne. Są to tak zwane fundamenty oraz części składowe. Dziś wciąż wielu z tych analogów używam w studio, dodatkowo dochodzi do tego Jupiter-8.Machinedrum., DX200. Korg samplers. Uwielbiam także Maca (Apple) i programy typu Logic, Ableton, ale głównie do nagrywania, ewentualnie sekwencjonowania, staram się nie używać komputera jako bazy. Jestem również ogromnym entuzjastą starych mikserów, kompresorów, limiterów itp.

CSP: Wrzesień 2006 rok - zaskoczyłeś wielu swoich fanów wydaniem epki na Planet Mu, niektórzy myśleli, że to jednorazowy wybryk. Teraz będziemy mieli okazję posłuchać materiału z nowego LP, który znów ukaże się na Planet Mu. Czy to nowy "Landstrumm style", czy tylko chwilowa zmiana?

Neil: Tak, to inny styl niż ten który jest prezentowany teraz na scenie muzyki elektronicznej, ale ja naprawdę nigdy nie chciałem zamykać się w ramach jakiegoś stylu. W takim wypadku jesteś martwy... Dla mnie, jako mieszkańca UK, na dzień dzisiejszy w klubach królują dubsteb/grime/bleep/rave, a także ragga breakstep. Techniczne dźwięki wróciły pod strzechę do undergroundowych klubów. Ludzie na dzień dzisiejszy oczekują przede wszystkim chwil uniesienia  podczas gdy spędzają noc w klubie, co można uzyskać w spory sposób poprzez urozmaicenie granej tam muzyki. Dlatego też, jest to bardziej popularne niż jednostajne technincze dźwięki przez całą noc... ziewam .

CSP: Ok, rozumiem, że główny wpływ na to co robisz teraz ma scena UK, ale może jest cos jeszcze, coś z czego czerpiesz inspiracje? Są takie momenty, w których stwierdzasz "tak, to jest właśnie to, brzmi świetnie, skończyłem"? 

Neil: Różnie. Czerpię inspiracje z wielu podstawowych rzeczy, z rozmowy telefonicznej, artykułu w czasopiśmie, show w radiu, nawet ze spaceru ulicą. Czasami musisz być po prostu w dobrym nastroju do tworzenia muzyki. To może trwać i płynąć miesiącami, póżniej zatrzymać się i umrzeć na rok. To jest nieprzewidywalne. To pragnienia i pomysły, które według mnie, na prawdę nie powinny być wymuszone. Nie jestem pewny jak opisać to kiedy dany kawałek jest skończony. Zazwyczaj jest to moment, w którym stajesz sie chory od słuchania tego, masz ochotę to skończyć, w przeciwnym razie możesz zrujnować to co zrobiłeś na początku. Przespanie się z tym jest zawsze dobrym pomysłem. Trzeba pozwolić odpocząc swoim uszom.

CSP: Najczęstszą odpowiedzią na te pytanie jest "chęć wydania własnych produkcji...", ale nie wierzę, że za każdym razem jest to jedyny czynnik dla którego zakłada się własny label. Jak wyglądało to w przypadku Scandinavia Rec. ?

Neil:  Chciałem mieć własna nazwę, pod ktorą mogę wszystko podpiąc. To mój podpis. Scandinavia jest również użyteczną platformą i nazwą firmy, poprzez którą robię graficzne projekty - od 1996 roku - sporo czasu mineło. Ta strona biznesu musi być dobrze zorganizowana, żeby być na topie. To jest równocześnie label, ale rownież dobrze funkcjonująca firma zajmująca się projektowaniem... Ideą Scandinavia jest zidealizowana, romantyczna wizja projektów i stylu zawartego w subkontynencie... Lodowate kolory z mocno nasyconymi kształtami - typowe gówno :-)

CSP: Możemy spodziewać się czegoś nowego w najbliższym czasie, jeśli chodzi o stronę muzyczną tej wytwórni ?

Neil: Wiesz, chcemy wydawać więcej muzyki. Ostatnio wyszło scan026 A.L.e.xe. z Berlina. Tobias Schmidt ma jakieś nowe świetne kawałki, więc pewnie popracujemy nad tym. Jakieś moje remixy lub innych. To będzie coś w stylu "surf - step"

 CSP: Dobrze. Posłuchajmy teraz co masz do powiedzenia na temat Polski. Jak oceniasz nasz poziom sceny muzycznej (support) oraz publikę która gromadzi się na tych eventach?

Neil: Kocham Polskę i jej ludzi. Zawsze panuje u was świetna atmosfera. Mam wielką nadzieję, że ci ludzie pojawią się licznie w Katowicach oraz Sopocie.

CSP:  Też mam taką nadzieję. A co najbardziej pamiętasz z podróży do naszego kraju?

Neil: Pamiętam wódkę, piękne dziewczyny, piwo, dobre jedzenie, niestety pamiętam także fatalne drogi, komary i szalonych kierowców, aha zapomniałbym, pamiętam też odjazdowe pociągi, a co najważniejsze dobre imprezy.

CSP: Dlaczego nie dziwi mnie ta Wódka na pierwszym miejscu :-). A jak myślisz, istnieje jeszcze coś takiego, jak muzyka undergroundowa, czy w świecie ogólnej komercjalizacji jest w ogóle miejsce na coś takiego i czy takie coś potrafi przetrwać, skoro jest mało popularne?

Neil:  Zawsze będzie miejsce dla muzyki experymentalnej i sceny undergroundowej. Muzyka popularna z samej definicji potrzebuje już jakieś opozycji. Jest bardziej popularna od czegoś mniej popularnego czym jest experimental, gdzie rodzi się nowy styl i dźwięki.

CSP:  Czy jest jakaś młoda postać w muzyce Twojego pokroju na którą według Ciebie powinniśmy zwrócić szczególną uwagę. Która wyróznia sie czymś w znacznym stopniu?

Neil: Miałem ostatnio okazję grać z tym gościem http://www.myspace.com/rustiebeetz, uważam, że to co robi jest wspaniałe!

CSP: Jakich rad mógłbyś udzielić takim młodym twórcom?

Neil: Przede wszystkim mieć pomysł, poźniej dążyć do jego realizacji, brać sobie do serca krytykę i uczyć się na błędach. Można by powiedzieć, że warto je popelniac, są bardzo pomocne. Kupić trochę sprzętu, jakakolwiek stara rzecz jest dobra do tego, by zacząć bawić się z przyciskami, suwakami, pokrętłami - one są bardzo ważne. Według mnie nie można pobić dźwięku, jaki emituje stary analogowy sprzęt... Ciepły, ciepły i jeszcze raz ciepły.

CSP: .Pewnie muzyka to 3/4 Twojego życia, masz w ogóle czas na cokolwiek innego, coś co lubisz?

Neil: Czasem znajdzie się chwila wolnego czasu. Lubię samochody i mechanikę samochodową. Wiesz, naprawiać jakieś stare samochody. Lubię także rowery górskie, wsiąść i jechać, nie ważne w sumie gdzie, najlepiej gdzieś na łono natury. Od zawsze interesowały mnie także rzeczy związane z kulturą młodzieżową, ruchy młodzieżowe, staram się o tym czytać, studiować to. Podobnie jak o kulturze muzycznej, pop kulturze.

CSP:  A grafika? wiem że masz z tym też coś wspólnego?
 
Neil: Tak. Posiadam niewielkie studio projektowe, które zajmuje się projektami graficznymi. Głównie dla przedsiębiorstw i telewizji, czasami zdarza się też jakaś praca dla wytwórni muzycznych. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze praca czysto związana ze Scandinavia Rec.

CSP:  Mineło już troche czasu odkąd zacząłeś całą tą przygodę. Czy to co robisz bawi i fascynuje cię wciąż tak samo jak wtedy gdy zaczynałeś?

Neil: Oczywiście miałem swoje wzloty i upadki jeśli chodzi o muzykę jak i całą scenę. Otrzymujesz to, co dajesz od siebie. Wydaje mi się że, jeśli cały czas podążasz za swoja wizja, a  nie za wszechobecna moda, jeśli chodzi o całość będziesz dobrze postrzegany. To jest też w twojej krwi, ludzie próbują za wszelką cenę "coś tam zrobić", nie ważne czy jest to dobre czy zwykłe gówno, chcą utrzymać się po prostu na scenie latami. Wydaje mi się, że lepiej siedzieć cicho i być zdala od rożnych magazynów jeśli nie promujesz własnej płyty albo tournee. W tej chwili mam całkowicie nowy pogląd na życie, jestem bardzo podekscytowany moimi nowymi wydawnictwami i trwającym tournee. Strasznie nudziła mnie techno scena lat '00 ale zwróciłem się ku undergroundowej scenie UK, kiedy nowe style /grime, dubstep, sub-lo/ ożyły. Widzę jakiś sens w łączeniu nowych styli ze starymi, łaczenie tego z ravem i otrzymujesz najlepszą aktualnie scenę na świecie jeśli chodzi o UK. Festiwal BLOC był tego świetnym przykładem. Najlepszy event, na jakim byłem od paru lat, z wielu powodów najważniejszym była jakość muzyki jaką grali wszyscy artyści w ten weekend...


CSP: Swoją drogą, gdy zaczynałeś, scena muzyczna wyglądała chyba trochę inaczej? Dostrzegasz jakieś znaczące różnice między tym co było, a tym co jest?

Neil: Zauważyłem że ludzie w Niemczech są nieco mniej otwarci niż byli na początku lat 90-tych aż do połowy. Nie rozumiem dlaczego, dla mnie to gówno. Kiedy mam okazję tam być, wydaję mi się, że czegoś tam brakuje. Powoli brakuje mi sił na ten cały minimal stuff, zwyczajne thumo thump thump clik clak..... Wpadnijcie do Uk na prawdziwe "zniszczenie" !!

CSP: Dziękujemy za zaproszenie. Coś szczególnego szykuje się w Twoim życiu, jakieś konkretne plany na przyszłość?

Neil: Hmmm, cóż... Chciałbym jeszcze więcej zrobić i jeszcze więcej zobaczyć, poza tym chcę, jak każdy chyba, być szczęśliwy, a co ważniejsze zdrowy, na dzień dzisiejszy są to dla mnie rzeczy najważniejsze.

CSP:  A co z muzyką? Wątpie żebyś pragnął to zostawić?

Neil: Wykluczone! Póki co, chcę zobaczyć, co stanie się z moim nowym LP "Restaurant of Assassins" na Planet Mu, sprawdzić jak ludzie go odbiorą. Na pewno jakieś występy na żywo z Milanese, także z Planet Mu. Chciałbym zrobić cos kiedyś dla Warp'a, spróbowac czegoś większego i może bardziej wpadającego w ucho niż rave stuff... fuck it, czemu nie :-) zawsze można spróbować, prawda?

CSP:  Oczywiście! Najważniejsze jest przecież to, żeby sprawiało ci to przyjemność. Swoje produkcję wydawałeś także jako Polaris i Navario Saura. Jakieś szczególne powiązania z tymi alisami ? Skąd się wzieły?

Neil: Ma to połączenie z militariami, po części to też jakieś moje zainteresowanie, szczególnie okręty podwodne. Navario Saura to jeden z okrętów, mój ulubiony. Czyste piękno w śmiertelnym projekcie.

CSP: Tego pytania nie mogłbym sobie odmówić. Wiem że, twój live performance w Katowicach to swego rodzaju trasa nowego LP na Planet Mu, ale czy tylko taki materiał będzie prezentowany ? Może też trochę "starego" poczciwego Neil'a ?

Neil: Dostaniecie po trochu z każdego. Dla mnie prawdziwa elektorniczna muzyka rave była zawsze połączeniem starego z nowym. To jest nowy rave, odrodzony ponownie... nie lubię monotonii, więc będzie urozmaicenie, trochę bleep, dubstep, rave, techno, electro, nu-rave doprawione grime, ale także ciężko i połamanie.

CSPWięc, czego można ci życzyć ?

Neil: Jakiejś dobrej wódki i trawki do palenia, kiedy uderzę za tydzień do Polski!!

CSP: W takim razie niech będzie Ci dane. Dziękuję bardzo i do zobaczenia w Katowicach!

KrzyHo




Chcę otrzymywać informacje imprezowe mailem:

Newsy




12-12-2009, sobota - John B on D'n'B Legends
Zanzibar, Chorzów

18-09-2009, piątek - Wake up BB
Piwnica Zamkowa, Bielsko Biała

21-08-2009, piątek - Otwarcie Klubu Nieformalnie
Nieformalnie, Jaworzno

26-06-2009, piątek - Sizeer Party - adidas Vespa
Electric Cafe, Jaworzno

22-05-2009, piątek - Przeplataniec – urodziny Electric Cafe / dzień I
Electric Cafe, Jaworzno


Katalog stron SeansWeb
e-Katalog stron wwwVictoria Day Spa GliwiceMarta Wiola Makijażystka Katowice

O nas - FAQ - Polityka prywatności - Mapa strony
© Copyright by Clubbing.Slask.pl 2005. Wszelkie prawa zastrzeżone.

_LINK_